Jeszcze do niedawna po każdym mniejszym lub większym festiwalu pozostawał smutny widok – wszędzie walające się plastikowe kubki, siatki oraz butelki. Zakupienie jedzenia wegetariańskiego również graniczyło z cudem. Jednak w tym roku zapowiadane są ogromne zmiany. Z korzyścią dla klimatu.
Co zamiast kubków?
Jednym ze sztandarowych pomysłów jest wprowadzenie pamiątkowych kubków wielokrotnego użytku. Odwiedzający festiwal będą mogli go odebrać z punktów festiwalowych płacąc kilka złotych kaucji. Następnie mogą je oddać, odbierając pieniądze, albo też zabrać ze sobą jako pamiątkę. To świetne rozwiązanie nie jest jednym, jakie zostało wprowadzone w imię ochrony środowiska. Być może już za kilka lat po zaśmieconych terenach festiwalowych zostanie tylko nieprzyjemne wspomnienie.
Darmowa woda dla wszystkich
Na wielu festiwalach organizowane są specjalne cysterny z wodą zdatną do picia. Dzięki temu każdy może skorzystać z tej opcji, nie wydając dodatkowych pieniędzy na napoje. Do tego zużywane jest o wiele mniej plastiku. Kolejna zmiana to spora gama dań wegetariańskich. Ograniczenie spożywania mięsa to również świetny sposób na bycie bardziej eko. A co za tym idzie, na ochronę naszej planety. Wciąż musimy pamiętać, że to my jesteśmy tu gośćmi, którzy nie powinni dewastować środowiska naturalnego w którym przyszło nam żyć.